previous arrow
next arrow
Slider

Jubileusz na medal

30. Półmaraton Signify Piła za nami. Bieg ukończyło 1051 osób, co – zważywszy na okoliczności i wszechobecne organizacyjne problemy – trzeba uznać za świetny wynik. Tym razem zabrakło na trasie biegowych gwiazd, ale nikomu ten fakt nie przeszkadzał. Zdecydowana większość zawodników nie kryła zadowolenia z możliwości uczestnictwa w imprezie, do której powrócono po dwuletniej przerwie. – Gdyby tylko było trochę chłodniej… – dało się słyszeć tu i ówdzie. Na pogodę jednak wpływu nie mamy. Może to i dobrze?

W imponującym stylu zwyciężył w pierwszą niedzielę września Tomasz Grycko z Władysławowa, uzyskując czas 1:04:44. Można powiedzieć, że walki o pierwsze miejsce w tym roku nie było. Mieliśmy do czynienia z teatrem jednego aktora, który już na starcie wypracował prowadzenie, a później skrupulatnie je powiększał. Przewaga zwycięzcy nad drugim na mecie Grzegorzem Kujawskim z Pucka wyniosła aż 6 minut i 10 sekund! Dla Grycki to drugie w Pile miejsce na podium. Pan Tomek sięgnął po brąz w półmaratonie przed pięcioma laty (1:05:24, szybciej pobiegli jedynie Szymon Kulka i Adam Nowicki).

Zdjęcia Daniel Balukiewicz

 

Świetnie wypadła także triumfatorka, aktualna wicemistrzyni Polski w półmaratonie, Monika Jackiewicz, której czas – 1:12:50 – jest ósmym wynikiem w historii pilskiego biegu. Pani Monika, reprezentantka klubu MKL Szczecin, mogła przez całą trasę liczyć na wsparcie Artura Olejarza, który asekurował ją do samej mety. Strata drugiej kobiety, Valentyny Veretskiej z Ukrainy, aż tak wyraźna nie była, choć 3 minuty i 1 sekunda to też kolosalna różnica.

Po raz pierwszy w dziejach pilskiego biegu stanęła na podium reprezentantka północnej Wielkopolski. Mowa o pochodzącej z Pęckowa, ale związanej również z Piłą 23-letniej Rozalii Gapskiej (1:20:53). Nie da się ukryć, że talent tej młodej biegaczki rozwija się modelowo. Inny z miejscowych, Krzysztof Pabich, radny rady powiatu w Pile, najpierw wygrał bieg VIP-ów, a chwilę później udanie prowadził zainteresowanych na czas 2:00.

Skoro o VIP-ach mowa – bohaterem jubileuszowej edycji Półmaratonu był Jan Białk, wielokrotny medalista mistrzostw Polski w biegach długich, triumfator pilskich zawodów w 1996, 1998 i 2000 roku. To właśnie jego wizerunek umieszczono na tegorocznym medalu. – Wczoraj obchodziłem urodziny, więc tak wyjątkowe wyróżnienie było dla mnie szczególnym prezentem – dziękował maratończyk przez lata związany z Wejherowem.

Półmaraton zebrał wiele pochlebnych recenzji. Organizatorom, z Henrykiem Paskalem – dyrektorem biegu na czele, gratulowano przede wszystkim umiejętności przygotowania zawodów w czasach bardzo niekomfortowych dla masowego sportu. Niestety, już tradycyjnie, część pilan narzekała na zablokowane ulice. Szkoda tylko, że krytykując ten fakt, zapomina się o promocji miasta i dziesiątkach informacji o biegu, które z dużym wyprzedzeniem trafiają do opinii publicznej. Wystarczy przecież odrobina dobrej woli, aby tych kilka godzin zaplanować inaczej. Albo wcześniej.

Do zobaczenia na kolejnej edycji Półmaratonu!

Languages »