Napoli_1200_130
bieg - baner 1200x130
Toyota EKO Polmaraton Walbrzych 1200x130
baner_WAPP_1200_130_2025
PSB-1200x130
baner gpg (1200x130)
1200x130
24PM_baner_1200x130
1200 na 130
previous arrow
next arrow

AKTUALNOŚCI

Maratończycy lat 50 i 90 w świetle rekordów na 10000m

 

Ostatnio publikowaliśmy tekst na temat dynamicznego postępu jaki poczynił się w polskim maratonie w latach 70. ubiegłego wieku. Dzisiejszy artykuł jest nie tyle porównaniem dwóch dekad, które dzieli aż 40 lat, ale uwypukleniem ogromnego skoku maratońskiej myśli szkoleniowej.

Jako punkt odniesienia przyjmijmy rekord życiowy w biegu na… 10000m. „Dycha” jest dystansem, który po wojnie wychodził naszym długodystansowcom doskonale. W latach 50. trzynastokrotnie polskie nazwisko plasowało się w top 20 podsumowania sezonu na świecie. Sześć razy nasi reprezentanci plasowali się w pierwszej dziesiątce, a w 1958 roku Zdzisław Krzyszkowiak był liderem światowej listy. Zatem 10000m było konkurencją ukształtowaną, z dużymi tradycjami i wysokim poziomem w skali krajowej. A maraton leżał odłogiem. Oprócz epizodycznej przygody maratońskiej Stanisława Ożoga nikt ze ścisłej czołówki stadionowej lat 50. nie brał się za tą konkurencję. Ani wspomniany Krzyszkowiak, ani Jerzy Chromik, Kazimierz Zimny, Mieczysław Kierlewicz, Władysław Płonka czy Jan Miecznikowski.

 

Analizując najlepszą dziesiątkę polskich maratończyków z roku 1955 można zauważyć, że była to mieszanka – zawodników, którzy na przełomie lat 40. i 50. stanowili absolutną czołówkę stadionową oraz tych, którzy nigdy nie osiągnęli wybitnego poziomu w płaskich biegach długich. Benedykt Gugała, Józef Russek i Jan Kielas bywali liderami podsumowania sezonu w Polsce na 10000m (Kielas trzykrotnie) przed erą Krzyszkowiaka, Chromika i Zimnego. Stefan Garnkowski, Edmund Stachowiak, Euzebiusz Fert i Marian Domagała nigdy nie uplasowali się w czołowej 10. krajowych zawodników na „dychę”.

 

Spójrzmy jaką wartość miały ich najlepsze wyniki maratońskie w odniesieniu do rekordów życiowych na 10000m. Do porównania użyte zostały aktualne tabele World Athletics (tzw tabele węgierskie), które pozwalają porównać poziom dwóch różnych konkurencji lekkoatletycznych. W kolumnach mamy rekord życiowy w maratonie i biegu na 10000m. Kolumna „odpowiednik” oznacza wynik w maratonie odpowiadający wartości punktowej rekordu życiowego na 10000m. Ostatnia kolumna to różnica pomiędzy faktyczną życiówką w maratonie, a czasem wygenerowanym na podstawie rekordu z „dychy”. Zawodnicy, których nazwiska figurują w tabeli to najlepsza 10. za rok 1955 (bez podanych czasów uzyskanych w tamtym sezonie)

 

1955

Lok. Zawodnik PB maraton PB 10000m Odpowiednik Różnica
1 Benedykt Gugała 2:45:48 (1956) 31:25.6 (1959) 2:27:26 -18:22
2 Julian Witkowski 2:36:15 (1961) 32:40.2 (1958) 2:33:48 -2:27
3 Stefan Wojtysko 2:36:59 (1955) 31:48.8 (1957) 2:29:33 -7:26
4 Józef Russek 2:35:48 (1956) 31:43.4 (1955) 2:28:56 -6:54
5 Jan Kielas 2:42:32 (1955) 32:03.8 (1953) 2:30:42 -11:50
6 Stefan Mielczarek 2:43:30 (1955) 32:35.0 (1955) 2:33:19 -10:11
7 Stefan Garnkowski 2:45:02 (1955) 32:44.4 (1955) 2:34:08 -10:54
8 Edmund Stachowiak 2:45:02 (1955) 33:56.4 (1956) 2:40:17 -4:45
9 Euzebiusz Fert 2:37:10 (1963) 32:08.2 (1961) 2:31:02 -6:08
10 Marian Domagała 2:37:08 (1956) 32:16.6 (1956) 2:31:46 -5:22

 

Każdy z wymienionych zawodników ma rekord życiowy w maratonie znacznie słabszy niż wynik, który teoretycznie mógłby uzyskać sugerując się wartością najlepszego czasu jaki uzyskał w biegu na 10000m. Symulacja jest oczywiście zabawą, chociażby ze względu na dostosowanie tabel węgierskich do aktualnego poziomu. Natomiast właśnie przyłożenie wartości z obecnych tabel pokazuje jak bardzo maraton w Polsce poszedł do przodu. Z kompletnego marazmu lat 50. i 60. do zauważalnych sukcesów w latach 90.

 

40 lat później proporcje nie dość, że były odwrotne to różnica między faktycznym rekordem życiowym, a symulowanym jest stosunkowo niewielka.

 

1995

 

Lok. Zawodnik PB maraton PB 10000m   Różnica
1 Leszek Bebło 2:09:42 (1995) 28:34.47 (1990) 2:12:53 +3:11
2 Grzegorz Gajdus 2:09:23 (2003) 28:40.01 (1992) 2:13:20 +3:57
3 Jan Huruk 2:10:07 (1992) 28:18.42 (1989) 2:11:28 +1:21
4 Zbigniew Nadolski 2:11:57 (1994) 28:46.82 (1993) 2:13:54 +1:57
5 Piotr Pobłocki 2:13:01 (1994) 29:18.16 (1991) 2:16:33 +3:32
6 Tomasz Kozłowski 2:14:14 (1994) 29:32.17 (1986) 2:17:47 +3:33
7 Piotr Prusik 2:15:23 (1995) 29:10.77 (1994) 2:15:58 +0:35
8 Jan Białk 2:10:50 (1997) 28:33.63 (1997) 2:12:46 +1:46
9 Sławomir Kąpiński 2:13:46 (1996) 28:30.15 (1994) 2:12:29 -1:17
10 Karol Dołęga 2:12:59 (1993) 28:20.46 (1989) 2:11:38 -1:21

 

Lata prób i eksperymentów przyniosły efekt w postaci powstania polskiej szkoły maratońskiej. I na przełomie lat 80. i 90. ta myśl szkoleniowa przynosiła wyśmienite efekty. Powyższa tabela jest najlepszym dowodem na to iż po latach maraton stał się równorzędną, nieodstającą poziomem konkurencją lekkoatletyczną.

Languages »