Mistrzostwa Polski w maratonie rozgrywane w… czerwcu
W tym roku mija 101 lat od rozegrania I mistrzostw Polski w maratonie. W ciągu tego czasu udało się przeprowadzić aż 95 edycji. Większość krajowych mistrzostw rozegrano porą wiosenną. Aż 32-krotnie o medale walczono w kwietniu. I miało to sens w perspektywie zdobywania kwalifikacji na imprezy mistrzowskie. Polskie eliminacje na 4 miesiące przed igrzyskami olimpijskimi gromadziły na starcie zazwyczaj całą czołówkę zainteresowaną olimpijskimi paszportami. Polski Związek Lekkiej Atletyki nieco luzował wewnętrzne kryteria właśnie po to, aby zachęcić zawiodników do startu w mistrzostwach Polski. Przykładowo w roku 2004 kiedy minimum na IO w Atenach wynosiło 2:12:00, kwalifikację w Dębnie można było zdobyć wynikiem 2:15:00.
Jednak nie zawsze pory roku i pomysły z organizacją maratońskich mistrzostw Polski były trafione. Wystarczy wspomnieć MP z roku 1972, o których pisaliśmy tutaj https://psb-biegi.com.pl/najdziwniejsze-mistrzostwa-polski-w-maratonie-radom-1972/
Pięciokrotnie mistrzostwa kraju rozegrane zostały w czerwcu. Za każdym razem miejscem rozgrywania było Dębno. 4 razy z tego rozdania przypadły na lata 70-te. Wówczas maraton w Polsce zupełnie raczkował, a w połowie dekady za sprawą Łęgowskiego, Orła i Grosa włodarze w PZLA dostrzegli potencjał tej konkurencji. I zaczęło się eksperymentowanie z treningiem (niebawem postaramy się opublikować niektóre założenia ówczesnej myśli szkoleniowej, które na łamach prasy formułował Henryk Paskal, obecny Prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów).

Edward Stawiarz – trzy tytuły mistrza Polski w maratonie, w tym jeden wywalczony w czerwcu 1973 roku
Wydaje się, że nikomu z włodarzy nie przyszło do głowy jak istotnym czynnikiem w drodze po wyniki w maratonie jest pora roku, a precyzyjniej rzecz ujmując – pogoda. Przez całą, wspomnianą dekadę lat 70. zawodnicy byli narażeni na prażenie się w majowym, czerwcowym i lipcowym słońcu. Czerwcowe mistrzostwa Polski tamtej dekady odbyły się w latach – 1973-75 i 1977. I w jednym przypadku było to przed ważną imprezą – Mistrzostwami Europy w Rzymie 1974 roku. Zakwalifikowali się wówczas mistrz Polski Edward Łęgowski i wicemistrz Ryszard Chudecki odpowiednio z wynikami 2:16:48 (rekord Polski) i 2:18:40. Ich start na ME wypadł bardzo słabo, ten pierwszy ukończył bieg na 16 miejscu z wynikiem 2:27:46, ten drugi z czasem 2:34:15, na 21, przedostatniej pozycji.
Natomiast rok później, ponownie w Dębnie – 15 czerwca Edward Łęgowski uzyskał świetne 2:13:26. Poprawił wówczas rekord Polski Grosa o ponad dwie minuty. Wynik ten w podsumowaniu sezonu na świecie stawiał Łęgowskiego na 17 miejscu. Warto dodać, że na 7 miejscu światowej listy ’75 figuruje również wynik z Dębna autorstwa legendarnego Brytyjczyka Rona Hilla, który dębnowski maraton wówczas wygrał. Zatem Dębno w latach 70. miało swoją bardzo wysoką pozycję w rankingach światowych. W dodatku należy zaznaczyć – Dębno z maratonem rozgrywanym w czerwcu.

Maraton Dębno pięciokrotnie gościł maratończyków w czerwcu
W roku 1977 tabela światowa również zawierała kilka wyników z Dębna. Bardzo wysokie, 6 miejsce zajmował wówczas Kazimierz Orzeł (2:13:43). Ryszard Marczak z czasem, który dał mu wicemistrzostwo Polski uplasował się w światowym rankingu na 25 pozycji.
Ostatnie mistrzostwa Polski w czerwcu rozegrano w 1990 roku. I z perspektywy czasu były to smutne mistrzostwa, bo przeprowadzone w ramach „kończącego się” Maratonu Dębno. Ówcześni organizatorzy i władze Dębna postanowiły zaniechać organizacji imprezy z kilku względów. Maraton nie rozwijał się, frekwencja leciała na łeb na szyję, a poziom sportowy pozostawiał wiele do życzenia. W roku 1989 czyli poprzedzającym ostatnie czerwcowe mistrzostwa Polski, 20-tym wynikiem w Polsce było 2:16:58, 10-tym 2:15:00. Natomiast mistrz Polski a.d. 1990 uzyskał w Dębnie 2:16:04 i chwała mu za to, bo zwycięzców się nie ocenia. Tyle wystarczyło. Ale właśnie fakt, że tylko tyle wystarczyło był jednym z czynników wpływających na zakończenie historii Maratonu Dębno. Rok 1990 był w polskim maratonie zarówno wybitny jak i tragiczny. Tragiczny z ludzkiego punktu widzenia, bo 21 kwietnia zmarł Bogusław Psujek, który 2,5 miesiąca wcześniej wygrał w 2:11:56 maraton w Beppu. Wybitny, bo poziom polskich maratończyków był naprawdę dobry, a w niektórych przypadkach doskonały. Jan Huruk poprawił rekord Polski… Psujka na 2:10:16, czyniąc to dzień po tragicznej śmierci reprezentacyjnego kolegi.
Tak czy inaczej z przyczyn różnych najlepsi Dębno ominęli. Oprócz niezadowalającego poziomu sportowego kompletnie deprymującą organizatorów była frekwencja – na linii startu stanęły 73 osoby (ukończyło 51). I wydawało się, że Maraton Dębno zakończył swoje istnienie po niemal ćwierćwieczu. 8 lat później zrobiono referendum wśród mieszkańców Dębna – ponad 80% domagało się reaktywacji imprezy. I tak w październiku 1999 roku po długiej przerwie maraton wrócił i trwa do dzisiaj. W 1999 i 2010 roku maraton rozgrywano w październiku (w bieżącym roku również), ubiegłoroczną 50. edycję w maju, a wszystkie pozostałe w kwietniu.
Czerwcowe mistrzostwa Polski w maratonie w wykonaniu mężczyzn:
17.06.1973 (91 zawodników na mecie)
1. Edward Stawiarz (1940) Wawel Kraków – 2:22:04
2. Janusz Wąsowski (1945) RKS Ursus Warszawa – 2:24:10
3. Kazimierz Orzeł (1943) Górnik Jaworzno – 2:24:33
4. Mieczysław Korzec (1944) Górnik Brzeszcze – 2:25:37
5. Marian Woźniczka (1945) Cracovia Kraków – 2:26:48
6. Ryszard Tomys (1948) Flota Gdynia – 2:29:12
7. Tadeusz Rojewski (1946) Chemik Kędzierzyn – 2:30:46
8. Ryszard Całka (1947) Polonia Warszawa – 2:31:08
16.06.1974 (90)
1. Edward Łęgowski (1947) Legia Warszawa – 2:16:48
2. Ryszard Chudecki (1947) ŁKS Łódź – 2:18:40
3. Edward Stawiarz (1940) Wawel Kraków – 2:18:58
4. Kazimierz Orzeł (1943) Górnik Jaworzno – 2:19:19
5. Janusz Wąsowski (1945) RKS Ursus Warszawa – 2:22:08
6. Eugeniusz Czechowski (1947) Lumel Zielona Góra – 2:23:01
7. Jan Wawrzuta (1944) Śląsk Wrocław – 2:23:17
8. Kazimierz Pawlik (1948) Zagłębie Lubin – 2:24:21
15.06.1975 (119)
1. Edward Łęgowski (1947) Legia Warszawa – 2:13:48
2. Janusz Dyś (1950) Start Lublin – 2:18:22
3. Ryszard Chudecki (1947) ŁKS Łódź – 2:19:36
4. Eugeniusz Czechowski (1947) Lumel Zielona Góra – 2:19:43
5. Jan Wawrzuta (1944) Śląsk Wrocław – 2:20:01
6. Ryszard Marczak (1945) Zawisza Bydgoszcz – 2:22:03
7. Henryk Paskal (1948) Oleśniczanka Oleśnica – 2:23:12
8. Ryszard Całka (1947) Polonia Warszawa – 2:23:26
26.06.1977 (98)
1. Kazimierz Orzeł (1943) Górnik Jaworzno – 2:13:43
2. Ryszard Marczak (1945) Zawisza Bydgoszcz – 2:14:52
3. Kazimierz Pawlik (1948) Zagłębie Lubin – 2:17:30
4. Ryszard Chudecki (1947) ŁKS Łódź – 2:18:01
5. Edward Łęgowski (1947) Legia Warszawa – 2:19:13
6. Jan Wawrzuta (1944) Śląsk Wrocław – 2:20:18
7. Zbigniew Sawicki (1947) Wawel Kraków – 2:21:38
8. Janusz Dyś (1950) Start Lublin – 2:22:04
10.06.1990 (51)
1. Józef Kazanecki (1965) Wawel Kraków – 2:16:04
2. Mirosław Dzienisik (1959) Gwardia Olsztyn – 2:16:09
3. Tadeusz Ławicki (1956) Zagłębie Lubin – 2:16:39
4. Mirosław Bugaj (1960) Olimpia Poznań – 2:16:55
5. Paweł Tarasiuk (1959) Polonia Warszawa – 2:20:06
6. Henryk Misiewicz (1956) Gwardia Olsztyn – 2:21:40
7. Czesław Lamch (1959) Budowlani Częstochowa – 2:21:55
8. Ryszard Małecki (1957) Stal Ostrów Wlkp – 2:22:45
Źródło zdjęć: Maraton Dębno