previous arrow
next arrow
Slider

Rekord frekwencji w Maratonie Wiedeńskim

Haftamu Abadi i Betty Chepkemoi zwyciężyli w 42. Vienna City Marathon. Oboje osiągnęli rekordy życiowe w niemal mroźnych warunkach. Dla obojga był to dopiero drugi start na królewskim dystansie. Etiopczyk Abadi uzyskał czas 2:08:28, poprawiając swój najlepszy wynik o ponad dwie minuty. Drugie miejsce zajął Mica Cheserek z wynikiem 2:10:23, a debiutant z Etiopii Mogos Tuemay był trzeci mijając metę w 2:10:33. Betty Chepkemoi poprawiła swój rekord życiowy o ponad dziesięć minut! Zegar na mecie zatrzymał się na cyfrach 2:24:14. Inne Kenijki – Rebecca Tanui i Catherine Cherotich, zajęły drugie i trzecie miejsce z czasami 2:25:18 i 2:25:45. Niemka Fabienne Königstein zameldowała się na 4 pozycji w 2:28:49.

Organizatorzy Maratonu Wiedeńskiego, który jest imprezą certyfikowaną znakiem World Athletics Elite Label Road Race, zarejestrowali rekordową liczbę 46 083 uczestników ze 146 krajów. Wśród nich było 12 968 maratończyków, co stanowi rekord frekwencji.

Z temperaturą wynoszącą 2 stopnie Celsjusza na starcie był to najzimniejszy Maraton Wiedeński od dziesięcioleci. Tylko raz w długiej historii imprezy zanotowano niższą temperaturę – w 1986 roku było poniżej zera. W 1996 roku padał śnieg, ale wciąż było cieplej niż podczas tegorocznej edycji.

Wszelkie nadzieje na rekordy i dobre wyniki prysły jak bańka mydlana jeszcze przed startem. Już na początku rywalizacji było wiadomo, że marzenia o rekordzie trasy trzeba odłożyć. Pierwsze 5km w  15:06 wskazywało na ostateczny rezultat na poziomie 2:07:20. Tempo utrzymywało się w granicach 2:07-2:08 przez większą część dystansu. Gdy prowadząca grupa przekroczyła półmetek w czasie 63:32, czterech biegaczy wciąż utrzymywało tempo wyznaczone przez pacemakera Labana Chepkoroma: Haftamu Abadi, jego rodak Mogos Tuemay, a także Kenijczycy Edward Koonyo i Asbel Rutto. Przed 25. kilometrem Koonyo stracił kontakt z czołówką, a około 28. kilometra Abadi zostawił Rutto. Abadi, który był jedynym biegaczem w grupie biegającym w rękawiczkach, ochraniaczach na uszy i koszulce z długimi rękawami ruszył mocno na 29. kilometrze i szybko zbudował znaczną  przewagę.

„Byłem doskonale przygotowany i kiedy przyjechałem tutaj, liczyłem na czas w granicach 2:05-2:06. Jednak w takich warunkach to było niemożliwe,” powiedział 21-letni Haftamu Abadi, najmłodszy biegacz wśród tegorocznej elity. Etiopczyk, który w ubiegłym roku zadebiutował czasem 2:10:33 w Berlinie, świętował swoje największe zwycięstwo w karierze. „Mam nadzieję, że w moim kolejnym maratonie nie będzie wiatru, wtedy będę mógł jeszcze poprawić swój rekord życiowy.”

Kobiety również biegły znacznie wolniej, niż pierwotnie planowano. W lodowatych warunkach – na starcie temperatura odczuwalna wynosiła minus 5 stopni Celsjusza. Pierwsze 5km przebiegły w 17:24, co wskazywało na wynik końcowy – 2:27. Od tego momentu nieco przyspieszyły, ale nie było szans na uzyskanie wyników w okolicach poniżej 2:23, a tym bardziej poprawienie rekordu trasy 2:20:59. Tuż przed półmetkiem kenijska trójka – Betty Chepkemoi, Rebecca Tanui i Catherine Cherotich miały przewagę, którą sukcesywnie powiększały. Biegły razem aż do sześciu kilometrów przed metą, kiedy Chepkemoi oderwała się i pobiegła po zwycięstwo.

„Oczywiście jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam. Uzyskałam też nadzwyczajnie dobry dla mnie  rekord życiowy” powiedziała Betty Chepkemoi, która w ubiegłym roku zadebiutowała maratonem w Stambule z czasem 2:34:52. „To nie było łatwe – w tych zimnych warunkach i bez pacemakerów w drugiej części dystansu. Myślę, że w przyszłości będę w stanie biegać jeszcze szybciej.”

Z Europejek najwyższą formę zaprezentowała Fabienne Königstein: zaledwie cztery tygodnie po uzyskaniu 2:28:20 w Nagoja Maraton, wybiegała w Wiedniu 2:28:49, zajmując czwarte miejsce. „Dałam z siebie wszystko, było naprawdę ciężko. Ale jestem szczęśliwa i czekam na maraton jesienią,” powiedziała Niemka.

Bieg 5 km w Wiedniu, który odbywa się w przeddzień maratonu cieszy się niesłabnącą popularnością. W bieżącej edycji zarejestrowano rekordową liczbę ponad 4000 uczestników. Bieg odbywa się  odbywa się na Ringstraße w sercu austriackiej stolicy i ma ten sam finisz co Maraton Wiedeński.

Pomimo silnych wiatrów Austraik Timo Hinterndorfer ustanowił rekord trasy, wygrywając w 14:17.  Jego rodak Markus Reißelhuber zajął drugie miejsce z czasem 14:51, a Belg Thys Moreau był trzeci -15:00. W rywalizacji kobiet Nowozelandka Sophie Hicks pokonała grupę silnych młodych biegaczek z Austrii. Hicks minęła linię mety z czasem 16:20.  Za nią na drugim miejscu uplasowała się Cordula Lassacher (16:27), 21-letnia Austriaczka, która posiada liczne rekordy w kategorii wiekowej do 23 lat. Trzecie miejsce zajęła Lena Millonig (16:35), obrończyni tytułu.

Wyniki mężczyzn:

  1. Haftamu Abadi ETH 2:08:28
  2. Mica Cheserek KEN 2:10:23
  3. Mogos Tuemay ETH 2:10:33
  4. Asbel Rutto KEN 2:11:37
  5. Edward Koonyo KEN 2:12:29
  6. Geoffrey Koech KEN 2:12:31
  7. Justus Kangogo KEN 2:13:25
  8. Felix Kurui KEN 2:14:36

Wyniki kobiet:

  1. Betty Chepkemoi KEN 2:24:14
  2. Rebecca Tanui KEN 2:25:18
  3. Catherine Cherotich KEN 2:25:45
  4. Fabienne Königstein GER 2:28:49
  5. Faith Chepkoech KEN 2:30:00
  6. Nora Szabo HUN 2:30:31
  7. Risper Chebet KEN 2:32:39
  8. Eva Wutti AUT 2:37:43

Więcej informacji na stronie: www.vienna-marathon.com

Zdjęcia: VCM / Jenia Symonds

 

 

Languages »