previous arrow
next arrow
Slider

Rozdział trzeci: CO WYDARZYŁO SIĘ 70 LAT TEMU NA MARATONIE W KOSZYCACH

Nawet pociąg nie mógł zatrzymać nadejścia epoki mieszkańców północy.

Według zapisów, 91 biegaczy stanęło na starcie maratonu w niedzielę, 23 października 1949 r., Dokładnie tyle samo, co wiosną wystartowało w Bostonie. Mogło być więcej, ale organizatorzy 25-lecia tego wydarzenia postanowili ustalić czas kwalifikacyjny do udziału w biegu na 3:45:00.

Okres między 1946 a 1956 rokiem w Koszycach należał do biegaczy z północnej Europy, ale tylko trzy razy w tej dekadzie Skandynaw nie stanął na najwyższej pozycji na podium. Jednym z nich był rok 1949, kiedy Fin Martti Urpalainen, świeżo po zwycięstwie w maratonie w Sztokholmie, udał się do Koszyc jako jeden z faworytów do zwycięstwa. Właśnie to zwycięstwo w stolicy Szwecji dało mu doskonałe 4 miejsce w światowych rankingach w 1949 roku.

Inni mieszkańcy północy, a było ich kilku na trasie, nie radzili sobie tak dobrze i ukończyli bieg daleko za zwycięzcami, chociaż w punkcie zwrotnym fiński mistrz mógł poczuć na karku oddech Szweda Söderstrom i Norwega Systada. Ale nawet Urpalainen niekoniecznie miał przeznaczone być zwycięzcą. Pomógł mu w tym pomysłowy maszynista powolnego pociągu z Moldavy, który widząc przebieg biegu i samego Urpalainena na czele, przyspieszył pociąg w pobliżu Barca, aby przejście na przejazd szybko się otworzyło, lider biegu nie musiał biegać w miejscu, obserwując, jak jego zawodnicy zbliżają się.

Zwycięski czas Urpalainena w 1949 roku był zarazem historycznie drugim najlepszym czasem na maratonie w Koszycach, tuż za rekordem późniejszego mistrza olimpijskiego Juana Carlosa Zabali z Argentyny, który w 1931 roku wygrał z wynikiem 2:33:19 .

WYNIKI
Koszycki Maraton Wolności
Październik 23, 1949
Mężczyźni
1. Martti Urpalainen FIN 2:33:45,6
2. Jaroslav Fiala TCH 2:35:42,0
3. Václav Weisshäutel TCH 2:37:45,0

Languages »