previous arrow
next arrow
Slider

Szybciej niż 28 minut

 

Zaledwie dwóch zawodników w historii polskiej lekkiej atletyki uporało się z barierą 28 minut na 10000m. Jerzy Kowol i Ryszard Kopijasz. Ich rywalizacja zaowocowała w latach 1976-78 aż sześcioma rekordami Polski. Mimo, że autorem pięciu z nich był Kowol, depczący mu po piętach, krajowy rywal uzyskiwał wyniki na niemal identycznym poziomie.

Ryszard Kopijasz

Jerzy Kowol wpisując po raz pierwszy swoje nazwisko do rekordowej tabeli, wymazał wynik Bronisława Malinowskiego o2.8s. Uzyskał wówczas 28:22.4, a drugi na mecie Ryszard Kopijasz 28:23.6. Wyniki uzyskali podczas meczu Włochy – Polska – Rumunia w Mediolanie. Tak o tym wydarzeniu wspominano na łamach czasopisma „Lekkoatletyka” z lipca 1976 roku:

„Drugim rekordzistą Polski został zupełnie niespodziewanie Jerzy Kowol, który wygrał bieg na 10000m w czasie 28:22.4, a więc lepiej niż to dotychczas robił Bronisław Malinowski. Niespodziewanym, gdyż Kowol po raz pierwszy w karierze wystąpił na tym dystansie, a poza tym trenował cały czas w domu.”

Jeszcze mniejsza różnica dzieliła ich podczas ustanowienia kolejnego rekordu kraju. Podczas meczu ZSRR – Polska – NRD w Chemnitz (ówczesne Karl Marx Stadt) Kowol wyprzedził Kopijasza o pół sekundy ustalając rekord na 28:14.8.

Półtora miesiąca później rozegrano mistrzostwa Polski w Bydgoszczy gdzie zawodnicy spotkali się na dystansie dwukrotnie krótszym. Lepszym okazał się Kowol wygrywając o 3 dziesiąte z Kopijaszem w 13:36.5. Dodać jednak należy, że ten drugi miał już „w nogach” zwycięskie 10000m w 28:33.3 rozegrane dwa dni wcześniej. Prasa zauważyła w końcu poruszenie w płaskich biegach długich i po mistrzostwach pochlebnie wyraziła się o zawodnikach:

„Jerzy Kowol i Ryszard Kopijasz to już biegacze, których można pokazać na każdych zawodach międzynarodowych. Nie znaczy to jednak, że mają na dłuższy czas zapewniony etat w reprezentacji. Przecież siedmiu długasów pokonało dystans 10000m poniżej 29 minut(!), a szósty zawodnik na 5000m miał czas 13:47.8. Dodajmy, że kilku z nich wzięło udział w obu tych biegach demonstrując dużą wytrzymałość i wolę walki o jak najlepsze miejsce na mecie.”

Jerzy Kowol

Dwa tygodnie później podczas Pucharu Europy w Helsinkach Kowol po raz kolejny poprawił własny rekord Polski. 28:09.96 tym razem bez depczącego po piętach Kopijasza, który reprezentował kraj na dystansie dwukrotnie krótszym. Prawdziwa batalia o rekord Polski i przede wszystkim wynik poniżej 28 minut rozgorzała rok później. 29 czerwca w Helsinkach Kowol jako pierwszy Polak w historii rozprawił się ze wspomnianą barierą. W mocnej, równej stawce zajął 5-te miejsce z czasem 27:59.0. Zwycięzca Craig Virgin z USA okazał się lepszy od naszego zawodnika zaledwie o 1.8s. Pierwsza szóstka zeszła poniżej 28:00.00, a tym szóstym okazał się Fin Martii Vainio (27:59.7), którego forma była niczym w porównaniu z tą, którą prezentował 2 miesiące później…

Dokładnie 4 dni później w Sztokholmie startował na „dychę” Kopijasz. Tam również 6 biegaczy „rozmieniło” 28 minut, ale poziom był nieznacznie wyższy. Wygrał Japończyk Toshihiko Seko uzyskując 27:51.61, a Kopijasz minął metę na 4 pozycji, ustanawiając nareszcie rekord Polski – 27:56.06. Docelowa impreza sezonu, Mistrzostwa Europy w Pradze odbyła się niespełna 2 miesiące później. Bieg na 10000m przeszedł do historii i ma w niej do dziś szczególne miejsce ze względu na niesamowity poziom. Wygrał wspomniany Vainio. Sensacja tym większa, że we wspomnianym biegu pod koniec czerwca po raz pierwszy „łamał” 28:00, a w Pradze po tytuł mistrza Europy sięgnął z fenomenalnym na tamte czasy wynikiem, 27:30.99! Niezwykły postęp Fina i genialne wyniki nabrały z perspektywy czasu innego brzmienia. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles ‘84 został zdyskwalifikowany za doping i musiał zwrócić wcześniej zdobyty, srebrny medal. Pomijając jego późniejsze potknięcia, praski finał był niezwykle wyrównany. Szósty na mecie Holender Tebroke uzyskał 27:36.6. Dziesiątkę zamykał Jerzy Kowol z nowym i do dziś aktualnym rekordem Polski, 27:53.63. Dodajmy, że w ponad 80-letniej historii mistrzostw Europy, czas 27:53.63 tylko trzykrotnie nie dawał medalu. Właśnie w Pradze 1978, w Atenach 1982 i Monachium 2002.

Oczekiwanie na kolejny wynik Polaka poniżej 28:00.00, może potrwać jeszcze… długo. Nawet najmłodszy rezultat w „top” 10 kończy w tym roku 30 lat…

10 najlepszych zawodników w historii polskiej lekkiej atletyki:

Jerzy Kowol 27:53.61 Praga 29.08.1978
Ryszard Kopijasz 27:56.06 Sztokholm 03.07.1978
Sławomir Majusiak 28:11.50 Bruksela 10.08.1990
Jan Huruk 28:18.42 Grudziądz 20.06.1989
Karol Dołęga 28:20.46 Grudziądz 20.06.1989
Antoni Niemczak 28:21.4 Walnut 23.04.1989
Bronisław Malinowski 28:25.19 Augsburg 13.07.1974
Bogumił Kuś 28:26.92 Soczi 09.06.1984
Edward Mleczko 28:27.2 Bydgoszcz 27.06.1975
Henryk Nogala 28:27.2 Bydgoszcz 27.06.1975

 

 

W historii światowej lekkiej atletyki 845 zawodników pobiegło szybciej niż 28:00.00. Pięćsetny wynik to 27:45.91. Wśród „top 500” mieści się 182 reprezentantów Kenii, 76 Etiopii i aż 40 zawodników z USA. Najlepsi spośród Europejczyków są Brytyjczycy – 18 zawodników. Wyników poniżej 28 minut zanotowano już 2739.

10 najlepszych wyników w historii polskiej lekkiej atletyki:

Jerzy Kowol 27:53.61 Praga 29.08.1978
Ryszard Kopijasz 27:56.06 Sztokholm 03.07.1978
Kowol 27:59.0 Helsinki 29.06.19778
Kowol 28:09.96 Helsinki 13.08.1977
Sławomir Majusiak 28:11.50 Bruksela 10.08.1990
Kowol 28:14.8 Chemnitz 25.06.1977
Kopijasz 28:15.3 Chemnitz 25.06.1977
Jan Huruk 28:18.42 Grudziądz 20.06.1989
Karol Dołęga 28:20.46 Grudziądz 20.06.1989
Antoni Niemczak 28:21.4 Walnut 23.04.1989

Najlepsze 10 rezultatów w karierze Jerzego Kowola i Ryszarda Kopijasza:

Jerzy Kowol Ryszard Kopijasz
27:53.61 27:56.06
27:59.0 28:15.3
28:09.96 28:23.4
28:14.8 28:23.6
28:22.4 28:24.97
28:25.65 28:33.3
28:37.55 28:39.2
28:42.65 28:39.21
28:45.2 28:40.42
28:56.96 28:40.86
28:24.78 28:27.63

Na liście rekordzistów Polski najczęściej pojawia się nazwisko Jerzego Kowola, pięciokrotnie. Po trzy razy rekordy ustanawiali: Janusz Kusociński, Stanisław Ożóg i Zdzisław Krzyszkowiak. Wśród najlepszych 10 zawodników podsumowań sezonów, polskie nazwisko pojawia się dziewięciokrotnie. Dwukrotnie Polak był liderem tabel: Kusociński w 1932 roku z czasem 30:11.4 i Krzyszkowiak w 1958 roku notując 28:56.0. Natomiast w najlepszej setce świata, w 1955 roku znalazło się aż 8 Polaków.

Rozwój rekordu Polski po II Wojnie Światowej:

Stanisław Ożóg 30:01.4 Warszawa 21.07.1954
Ożóg 29:51.8 Warszawa 02.08.1955
Ożóg 29:47.6 Poznań 24.09.1955
Jerzy Chromik 29:23.0 Łódź 25.10.1955
Chromik 29:10.0 Warszawa 09.09.1956
Zdzisław Krzyszkowiak 29:05.0 Melbourne 23.11.1956
Krzyszkowiak 28:56.0 Sztokholm 19.08.1958
Krzyszkowiak 28:52.4 Rzym 08.09.1960
Kazimierz Zimny 28:46.0 Stuttgart 11.09.1965
Edward Łęgowski 28:34.6 Warszawa 01.05.1971
Bronisław Malinowski 28:30.4 Celje 04.07.1973
Henryk Nogala 28:30.2 Warszawa 29.06.1974
Malinowski 28:25.2 Augsburg 13.07.1974
Jerzy Kowol 28:22.4 Mediolan 08.06.1976
Kowol 28:14.8 Chemnitz 15.06.1977
Kowol 28:09.96 Helsinki 13.08.1977
Kowol 27:59.0 Helsinki 29.06.1978
Ryszard Kopijasz 27:56.06 Sztokholm 03.07.1978
Jerzy Kowol 27:53.61 Praga 29.08.1978

Opracowanie:
Łukasz Panfil – Komisja Statystyczna PZLA

Languages »