previous arrow
next arrow
Slider

Chala Regasa i Nazret Weldu wygrywają w Wiedniu

Chala Regasa i Nazret Weldu zostali zwycięzcami 41. Maratonu Wiedeńskiego. Ich triumf był bezapelacyjny – na metę przybiegli z przewagą wynoszącą około jednej minuty. Etiopczyk minął  metę z czasem 2:06:35, co jest trzecim wynikiem w historii imprezy. Przy wietrznej pogodzie był to jedyny wynik poniżej 2:10:00. Drugie i trzecie miejsce zajęli Kenijczycy Bernard Muia i Albert Kangogo z czasami odpowiednio 2:10:42 i 2:10:44. Przy niskich temperaturach od 5 do 8 stopni Celsjusza Nazret Weldu odniosła pierwsze w historii Maratonu Wiedeńskiego zwycięstwo dla Erytrei. Z czasem 2:24:08 zakwalifikowała się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mało doświadczona  Faith Chepkoech sprawiła wielką niespodziankę zajmując drugie miejsce z czasem 2:26:22. Trzecia była Kenijka Rebecca Tanui z rezultatem 2:26:53.

Organizatorzy zarejestrowali łącznie 42 625 uczestników ze 143 krajów. W tym gronie było 10 024 maratończyków. To trzeci wynik w historii imprezy zaliczanej do najważniejszych maratonów świata.

W początkowej fazie rywalizacji mężczyźni podążali tempem wskazującym na ewentualny rekord trasy. Było to spowodowane spadkiem trasy w pierwszej fazie rywalizacji i wiatrem wiejącym w plecy. Półmetek zawodnicy minęli w 63:03 zatem było niemal pewne, że rekord trasy Samuela Mailu (2:05:08) pozostanie nadal na liście. Po połowie dystansu na prowadzeniu została grupa w składzie: Danielem Paulus z Namibii, który miał nadzieję wykonać minimum olimpijskie 2:08:10, Chala Regasa oraz Kenijczycy Bernard Mui, Felix Kibitok i Leonard Barsoton.

Daniel Paulus kilka razy podkręcił tempo, ale po 30 km nie był w stanie utrzymać pozycji lidera. Kiedy w tym momencie odpadł ostatni z pace makerów, na prowadzenie wyszedłl Chala Regasa, który szybko wypracował sobie dużą przewagę. To znamienne, że odjechał w Parku Prater czyli po 30km. W 2019 roku Chala Regasa znalazł się w gronie pace makerów, gdy Eliud Kipchoge zszedł poniżej dwóch godzin na dystansie maratońskim. „Znałem odcinek pomiędzy 30, a 38 km dlatego dałem sobie z tym radę” – powiedział 26-letni Etiopczyk, partner treningowy Kenenisy Bekele. „Miałem nadzieję złamać dzisiaj 2:06 i mocno próbowałem. Jednak ostatnie 10 kilometrów było bardzo wietrzne i nie było to możliwe” –  dodał Regasa, który był najszybszym biegaczem na liście startowej (2:06:11). Z czasem 2:06:35 osignął trzeci czas w historii maratonu w Wiedniu. Oprócz Samwela Mailu szybszy na tej trasie był jedynie Getu Feleke z Etiopii, który dziesięć lat temu przebiegł dystans w 2:05:41.

Ponad cztery minuty za plecami Regasy toczyła się emocjonująca walka o pozostałe miejsca na podium. Drugi dobiegł Bernard Muia z czasem 2:10:42. Kenijczyk, który w październiku zeszłego roku wygrał maraton w Monachium w 2:09:17. Na 40 km był na czwartej pozycji i tracił wówczas 48 sekund do drugiego miejsca. Podobnie było z Kenijczykiem Albertem Kangogo, który na 40 km był szósty, a następnie zajął trzecie miejsce z wynikiem 2:10:44.

W biegu kobiet trzy zawodniczki oderwały się na samym początku. Nazret Weldu, Rebecca Tanui i Shyline Torotich z Kenii prowadziły już po 5 km o kilka sekund. Podobnie jak w rywalizacji mężczyzn, także i one z czasem zwolniły. Półmetek minęły w 71:49 co przy rekordzie trasy 2:20:59 dawało odpowiedź jak znikome szanse są na ustanowienie lepszego wyniku.

Podczas gdy Nazret Weldu była w stanie mniej więcej utrzymać tempo nawet w bardziej wietrznych fragmentach drugiej połowy, Kenijki miały z tym problemy. Shyline Torotich odpadła na 23 km, a później z czasem 2:30:36 uplasowała się na szóstej pozycji. Rebecca Tanui nadal biegła z Nazretem Weldu notując na 30 km 1:42:21, ale potem również zwolniła. Ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Faith Chepkoech zdołała przesunąć się z czwartego miejsca na 30 km na drugie, pomimo że skręciła w złym kierunku . Około 31 km Kenijka zbiegła z trasy oddalając się od niej o jakieś 150 metrów, po czym zawróciła i pobiegła z powrotem, tracąc około jednej minuty. Po raz pierwszy  zawodnikowi z „OPEC Fund Rookie Team” udało się stanąć na podium w Maratonu Wiedeńskiego. 26-latka uzyskała 2:26:22, poprawiając swój rekord życiowy z maratonu w Soweto w Republice Południowej Afryki o ponad jedenaście minut.

„To był dla mnie wspaniały dzień. Moim wielkim celem było zakwalifikowanie się do Igrzysk Olimpijskich i jeśli to możliwe, chciałem wygrać – osiągnąłem jedno i drugie” – powiedziała Nazret Weldu, która na Mistrzostwach Świata w Eugene w 2022 roku była czwarta. „Pomijając wiatr, był to fantastyczny bieg . To zwycięstwo dodaje mi dużej pewności siebie. Teraz spróbuję zdobyć medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, a za rok mam nadzieję wrócić do Wiednia, aby pobiec szybciej”.

Wśród innych wydarzeń biegowych zorganizowanych w ten weekend znalazł się bieg na 5 km. Odbył się on w sobotni wieczór, a metę przekroczyło 3300 biegaczy. Zwycięzcą został młody Austriak Marcel Tobler z rekordem trasy 14:22. Wśród kobiet Lili Anna Vindics-Toth z Węgier uzyskała czas 15:57.

Zdjęcia: VCM / Jenia Symonds

Więcej na stronie: http://www.vienna-marathon.com/

Wyniki mężczyzn:

  1. Chala Regasa ETH 2:06:35
  2. Bernard Muia KEN 2:10:42
  3. Albert Kangogo KEN 2:10:44
  4. Leonard Barsoton KEN 2:10:44
  5. Cameron Avery NZL 2:10:52
  6. Juan Pacheco MEX 2:11:42
  7. Felix Kibitok KEN 2:12:44
  8. Mica Cheserek KEN 2:13:05
  9. Aloyce Felix Simbu TAN 2:13:31
  10. Daniel Paulus NAM 2:13:34

Wyniki kobiet:

  1. Nazret Weldu ERI 2:24:08
  2. Faith Chepkoech KEN 2:26:22
  3. Rebecca Tanui KEN 2:26:53
  4. Jovana De La Cruz Capani PER 2:27:54
  5. Lilia Fisikovici MDA 2:30:06
  6. Shyline Torotich KEN 2:30:36
  7. Leydy Romero COL 2:30:37
  8. Helalia Johannes NAM 2:30:53
  9. Mokulubete Makatisi LES 2:30:54
  10. Julia Mayer AUT 2:31:25
Languages »