previous arrow
next arrow
Slider

Granitowy kamieniołom nie zatrzymał biegaczy. Pavlista zdominował Mattoni Liberec Nature Run

Piąta edycji Mattoni Liberec Nature Run odbyła się w sobotę, 15 października. Towarzyszył jej deszcz. Ponad 2000 biegaczy nie przepuściło okazji do rywalizacji na zdradliwym, granitowym kamieniołomie, na zbiegach po leśnych terenach pełnych korzeni, na magicznych ścieżkach w Górach Izerskich oraz na popularnym biegu rodzinnym. Najszybszy na 22-kilometrowej trasie o przwyższeniu wynoszącym 782 metry był Vit Pavlista. – Było bardzo sympatycznie, ale w pewnych miejscach trochę ślisko. Musiałem uważać, aby się nie przewrócić. Ale podobało mi się – powiedział na mecie zwycięzca. Rywalizację wśród kobiet zdominowała Tereza Novotna. Wiele rodzin dotarło również do Liberca, aby współuczestniczyć w dm Biegu Rodzinnym. Sobotnie wydarzenie zamknęło tegoroczny sezon biegowych imprez przygotowanych przez RunCzech.

Ci, którzy dotarli do Liberca w sobotę, nie mogli nie zauważyć biegaczy z numerami startowymi. Trasa wiodła z placu dra Edwarda Benesa, przez ogród zoologiczny do tamy w Bedrichowie. Najszybszy był Vit Pavlista, który wygrał podobnie jak przed rokiem. – Ze względu na opady nie było tak przyjemnie jak przed rokiem, w blasku słońca. Pomimo tego pobiegłem bardzo dobrze, nie czułem żadnej presji za sobą, trzymałem swoje tempo – powiedział Pavlista, który wykręcił czas 1:18:32. To prawie cztery minuty szybciej niż rok temu.

– Ciężko porównać oba wyniki, ponieważ trasa uległa częściowej zmianie. Ale czułem się mocny do końca. Lubię chłód, jednak pewnym wyzwaniem jest bieg w deszczu. Trudno dobrać właściwe obuwie. Ubrałem buty na asfalt, ponieważ większość dystansu jest właśnie asfaltowa. Musiałem uważać podczas zbiegów – wyjawił tegoroczny triumfator Mattoni Liberec Nature Run. Drugi dotarł do mety Jakub Stejskal (1:24:59). – Było bardzo cieżko, zwłaszcza w sferze mentalnej. Wiedziałem, że kolejny uczestnik zmagań jest tuż za mną, a nie chciałem stracić drugiego miejsca – dodał Stejskal, który wyprzedził Zbyska Lhotę.

Bieg kobiet na dystansie 22 kilometrów wygrała Tereza Novotna z AK Olymp Brno (1:35:44). Druga przybiegła Lucie Pavlistova (Slovan Liberec), a trzecia Zuzana Kotesovcova. Uczestniczy mogli też wybrać krótszy, 12-kilometrowy dystans. Na tej trasie wygrał Jachym Kovar z Mizuno Teamu. – Biegłem stosunkowo dobrze, ponieważ po dwóch kilometrach zacząłem biec w pojedynkę i mogłem sam sobie dyktować tempo. Jego czas wyniósł 41:07. Wśród pań wygrała Jana Pekarova (TJ Turnov) z czasem 48 minut. – Było bardzo trudno, dość ślisko. Bałam się odniesienia kontuzji. Pogoda była dobra, nie potrzebowałam żadnego odświeżenia na trasie – dodała Pekarova, planująca udział w mistrzostwach świata juniorów w biegach na orientację.

Dm Bieg Rodzinny także skończył się sukcesem. Około 700 rodziców z dziećmi uczestniczyło w tym przedsięwzięciu. Rynek w Libercu wypełnił się po brzegi. – Jesteśmy szczęśliwi, że wszystko tak się powiodło. Mieliśmy więcej uczestników niż przed rokiem, kiedy pogoda była lepsza. To pokazuje, że coraz więcej rodzin z dziećmi interesuje się tymi imprezami – powiedział Carlo Capalbo, szef RunCzech.

 

Languages »