Mistrzostwa Polski w maratonie po 57 latach wracają do Poznania

Nareszcie mamy decyzję dotyczącą miejsca i terminu rozgrywania tegorocznych mistrzostw Polski w maratonie. Odbędą się one 15 października w Poznaniu! Wysoki poziom organizacyjny imprez biegowych, których twórcami jest ekipa Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji oraz zebrane w ostatnich latach doświadczenie przeprowadzania mistrzostw Polski na stadionie zaprocentowały powierzeniem imprezy właśnie Poznaniowi.

W 23-letniej historii Poznań Maratonu ściganie o medale mistrzostw kraju odbędzie się po raz pierwszy. Natomiast w samym Poznaniu mistrzostwa Polski odbywały się aż pięciokrotnie. Było to jeszcze w czasach kiedy w Polsce nie funkcjonowało pojęcie „maratonów komercyjnych”, a biegali wyłącznie zawodnicy zrzeszeni w klubach sportowych. Pierwszym maratonem rozgrywanym cyklicznie, który stał się areną walki o mistrzowski tytuł było Dębno. W tej niewielkiej miejscowości aż 33-krotnie odbywały się mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn. Od roku 2012 do 2019 panie i panowie walczyli oddzielnie w innych lokalizacjach.

Zatem czas na Poznań! Biorąc pod uwagę poziom uzyskiwanych tamże rezultatów w ostatnich latach śmiało można powiedzieć, że to dobry wybór. Kilkanaście miesięcy temu po raz pierwszy na Ziemi Polskiej uporano się z barierą jednej godziny w półmaratonie (59:32). Mało tego, padły od razu trzy rezultaty lepsze niż 60:00! W tej samej odsłonie półmaratonu Karolina Nadolska ustanowiła świetny rekord Polski, 69:18. W samym, królewskim maratonie pół roku temu padły rekordy trasy na poziomie 2:11:27 i 2:27:01. To wszystko świadczy o możliwościach szybkiego biegania w stolicy Wielkopolski.

Zanim jednak nastąpiła era maratonów cyklicznych MP rozgrywano w jednorazowej formule. Bywało, że odbywały się przy okazji lekkoatletycznych mistrzostw kraju w tym samym miejscu i czasie gdzie konkurencje stadionowe. Po raz pierwszy Poznań gościł maratońskie MP już w 1930 roku. Zwyciężył wówczas Bronisław Freyer, brat słynnego Alfreda, najlepszego polskiego długodystansowca lat 20-tych ubiegłego wieku. Uzyskane wówczas 3:04:56 odbiegało o 8 minut od ówczesnego rekordu Polski należącego do… Alfreda.

Bronisław Freyer, mistrz Polski w maratonie z 1930r

 Osiem lat później mistrzostwa wróciły do Poznania. Wracały również dwukrotnie w latach pięćdziesiątych. Nie padły wówczas spektakularne wyniki. Jednak już w roku 1966 kiedy po raz ostatni ścigano się w Poznaniu o medale nastąpił bardzo ważny moment w historii polskiego maratonu. Po raz pierwszy Polak uporał się z barierą dwóch i pół godziny. Maraton w Polsce był przez długie lata konkurencją zaniedbaną, traktowaną jak gorsza część lekkiej atletyki. Świat już biegał bardzo szybko, rekordowy wynik wynosił wówczas 2:12:00, a już rok później Dereck Clayton pobiegł 2:09:36. Natomiast u nas dopiero zaczęto sobie uświadamiać, że to pełnoprawna konkurencja, która może w późniejszych latach zasilić plon medalowy z imprez międzynarodowych. I tym, który wynikiem lepszym niż 2:30:00 „otworzył głowy” innym zawodnikom, na to że można biegać znacznie szybciej był Zdzisław Bogusz. Zawodnik, który swojego miejsca zaczął szukać właśnie w maratonie. Nieźle radził sobie na bieżni, był również świetnym przełajowcem, ale postawił na maraton. I był to trafiony wybór. Uzyskane w Poznaniu 2:23:55 było krokiem milowym. Od tego momentu przez kolejne 20 lat rekordy Polski były regularnie windowane na coraz wyższy poziom. Warto wspomnieć, ze zawodnikiem, który zszedł poniżej kolejnej, znaczącej bariery 2:20 był również Bogusz (2:19:46 dwa lata później w Zielonej Górze).

Pierwszy z lewej: Zdzisław Bogusz, czterokrotny mistrz Polski w maratonie (1966, 1968-1970)

2:23:55 otworzyło Boguszowi bramy to pierwszej wielkiej imprezy międzynarodowej. Rezultatem tym zakwalifikował się na mistrzostwa Europy rozgrywane niespełna… miesiąc później w Budapeszcie. Być może po 57 latach ktoś znów w Poznaniu taką bramę otworzy. W przyszłym roku Mistrzostwa Europy w Rzymie i Igrzyska Olimpijskie w Paryżu…

Czołówka zawodników w dotychczas rozegranych w Poznaniu mistrzostwach Polski w maratonie:

28.09.1930

1. Bronisław Freyer (05) Cracovia Kraków – 3:04:56
2. Stanisław Bartkowiak (-) Sokół Poznań – 3:07:20
3. Adam Nogaj (08) Warta Poznań – 3:09:30
4. Szymon Idrjan (08) Polonia Warszawa – 3:15:38
5. Stanisław Walerysiak (04) Strzelec Łódź – b.d.
6. Jan Filc (00) Polonia Warszawa – b.d.

09.10.1938

1. Jan Marynowski (11) Warszawianka – 2:50:29
2. Bronisław Kosicki (13) Sokół Poznań – 3:12:01
3. Stanisław Głuszcz (06) PZL Warszawa – 3:16:46
4. Tadeusz Kupka (07) Krushe – Ender Pabianice – 3:16:48
5. Jarogniew Waczyński (13) Warta Poznań – b.d.
6. Tadeusz Adamczyk (10) AZS Warszawa – b.d.

28.09.1952

1. Edwin Kozera (24) Kolejarz Poznań – 2:52:27
2. Winand Osiński (13) Unia Szczecinek – 2:55:41
3. Mieczysław Szewczyk (27) Włókniarz Łódź – 2:59:43
4. Euzebiusz Fert (19) Stal Katowice – 3:00:13
5. Stanisław Głuszcz (06) Ogniwo Warszawa – 3:03:09
6. Marian Gierwazik (30) Stal Poznań – 3:05:31
7. Franciszek Kurek (25) Stal Poznań – 3:10:19
8. Bronisław Gancarz (06) Unia Ruda Śląska – 3:11:30

15.09.1957

1. Józef Russek (23) Ostrovia Ostrów – 2:39:36
2. Julian Witkowski (27) Start Katowice – 2:47:06
3. Benedykt Gugała (25) Olsza Kraków – 2:49:56
4. Napoleon Dzwonkowski (24) Kujawiak Włocławek – 2:56:12
5. Euzebiusz Fert (19) Stal Strzelce Opolskie – 3:02:23
6. Mikołaj Ronczka (34) Spójnia Racibórz – 3:06:00
7. Henryk Braun (12) Warta Poznań – 3:28:48
8. Stanisław Abramski (21) Kormoran Olsztyn – 3:0:42

07.08.1966

1. Zdzisław Bogusz (37) Warszawianka – 2:23:55
2. Jan Morawiec (33) ŁKS Łódź – 2:33:32
3. Antoni Mańkowski (38) Warta Poznań – 2:34:24
4. Adam Igielski (37) Unia Tarnów – 2:34:38
5. Edmund Klecha (37) Wybrzeże Gdańsk – 2:36:08
6. Euzebiusz Fert (19) Pionier Strzelce Opolskie – 2:37:32
7. Julian Witkowski (27) Start Katowice – 2:38:10
8. Michał Janczylik (32) Jagiellonia Białystok – 2:39:31